piątek, 9 czerwca 2017

Jak pozbyć się pająka w elegancki sposób?

jak pozbyć się pająka

W tym artykule nie znajdziecie porad jak pozbyć się z domu Pająków. Dlaczego? Wszystkie porady, które na ten temat czytacie, możecie sobie spokojnie darować. Bo na pająki nie ma metody. Poza tym, jak głosi przesąd, dom pełen pająków, to dom szczęśliwy i uważam, że coś w tym jest. Mieszkałam kiedyś w bloku, gdzie nie było pająków, i wiem, o czym mówię. Poza tym pająki zjadają muchy i komary, czyli jeszcze gorsze tałatajstwo. Tak czy siak, my, mieszkańcy kamienic i starych domów musimy nauczyć się z pająkami żyć. Oczywiście nie unikniemy usuwania pajęczyn. Zawsze odkurzamy nie tylko podłogę, ale i sufit. Jeśli zaniedbamy tej czynności, pewnego dnia w promieniach ostrego porannego słońca spojrzymy do góry i poczujemy się jak w zamku Drakuli, a nad nami będą romantycznie zwisać gotyckie nici. Ale z pająkami w liczbie mnogiej, które żyją sobie gdzieś tam na suficie, jakoś się dogadamy.

Jednak jest też pająk w liczbie pojedynczej, wielki i włochaty, który nagle pojawia się w bardzo niedogodnym dla nas miejscu, na przykład w wannie, gdy chcemy sobie zrobić kąpiel. I co wtedy robimy? Wołamy: Mężu! Partnerze! Tato! Konkubencie! Sąsiedzie! Jakikolwiek mężczyzno! Ja tak raz zrobiłam. Wszedł mężczyzna, wziął kapcia, szast-prast i po pająku. „Dlaczego to zrobiłeś?”, szlochałam potem nad losem niewinnego zwierzęcia. „No, bo sama chciałaś, krzyczałaś, bałaś się pająka itd. itd.”, usłyszałam. No niby tak, ale nie chciałam w swoim domu masakry kapciem czy piłą mechaniczną. Poza tym, jak wiadomo, jak się zabije pająka, to niechybnie spadnie deszcz.

Jeśli więc chcecie same pozbyć się pająka, jednocześnie nie robiąc mu krzywdy, zdradzę Wam niezawodną metodę. Można nią usuwać nie tylko pajęczaki, ale też Różne Straszne Stwory, które latem tłumnie składają nam odwiedziny, jak chrząszcze, szarańcze, pasikoniki i Dziwne Robaki z Pomarańczowymi Wąsami. Dobra. Zaczynamy!

Potrzebujemy:
  1. Pająka, najlepiej dużego, włochatego i strasznego.
  2. Jakiegoś naczynia, najlepiej szklanki, słoika albo miseczki. Jeśli pająk jest zmutowaną tarantulą, to potrzebujemy wielkiej miski, może być balon Tupperware.
  3. Sztywnej płaskiej powierzchni, może to być tekturka, kartonik, okładka kolorowej gazety, gazeta, gruba kartka, ostatecznie zwykła kartka, aby była większa od średnicy naczynia. Świetnie nadają się też różnego rodzaju listy polecone w kopertach, na przykład komornicze wezwanie do zapłaty, które potem możemy wyrzucić razem z pająkiem.
No i zaczynamy akcję!

Krok 1.
Należy pająka nakryć naczyniem. W tym celu polecam naczynie szklane. Dlaczego? Abyśmy mogły przez chwilę przyjrzeć się potworowi, oswoić z nim, a nawet go polubić. Ostatecznie, żebyśmy mogły monitorować poczynania bestii i mieć pewność, że jest po szklanką, a nie na przykład dyskretnie wymknął się po angielsku i jest w naszym rękawie. Aj, coś mnie tam zaswędziało.

Krok 2.
Gdy pająk zostanie zdybany, wsuwamy karton/kopertę pod naczynie. Powoli, by nie zmiażdżyć nóżek stworkowi. Jeśli tylko damy mu szansę, on z gracją je podniesie i wejdzie na karton. Karton powinien całkowicie zasłonić otwór naczynia.

Krok 3.
Teraz możemy poszukać pająkowi partnera/partnerki i założyć sobie hodowlę pająków. Ale chyba nie oto nam chodzi. Więc czeka nas wykonanie jednego zręcznego ruchu, który jest naszym być albo nie być w przypadku, gdy złapałyśmy tarantulę, ptasznika albo czarną wdowę. Musimy doprowadzić do tego, żeby wziąć karton ze szklanką (ciasno przyciśniętą do kartonu) do ręki. Czyli podważamy go z jednej strony i jednocześnie unosimy i dociskamy do niego szklankę. Jeśli tylko nie mamy zaawansowanej arachnofobii na pewno sobie z tym poradzimy (jeśli pająk jest w wannie możemy przeciągnąć go z kartonem i szklanką poza jej krawędź).

Krok 4.
Teraz wystawiamy zwierza poza dom, np. do ogrodu, na balkon albo zewnętrzny parapet, odkrywamy szklankę i, nim pająk postanowi na nas wleźć, szybko uciekamy, chowamy się do środka, zamykając szczelnie drzwi czy okna. Najgorszy jest ten pierwszy raz, ale za każdym kolejnym pozbędziemy się pająka w sposób szybki, elegancki i ekologiczny, godny prawdziwej damy.  

Tylko uwaga! Pewnego razu moja siostra chciała się pozbyć w ten sposób stada chrząszczy, które nawiedziły ją latem. Po chwili miała cały parapet w słoikach i szklankach, a chrząszcze ani myślały sobie odlatywać, świetnie się czuły na tych szklankach. Dlatego lepiej nie używać do tego kryształowych naczyń i innych rosenthali.

Dzięki tej metodzie, usuwanie pająków z domu może stać się prawdziwą przyjemnością. Jednak nie przesadzajmy z nią i stosujmy awaryjnie. Pająk naszym przyjacielem jest i lepszy jeden pająk niż stado much i komarów. Z pająkowym pozdrowieniem. Ahoj. Czuwaj.  



2 komentarze:

  1. Wiśta wio, łatwo powiedzieć! W przypadku ogromnego pasikonia skuteczny jest tylko odkurzacz, choć to krucieństwo nie do przyjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ponoć z odkurzacza zwierzę czasem jest w stanie wyleźć przez rurę. A wtedy może się zemścić na swoim oprawcy. Szczególnie okrutne bywają zielone pasikoniki, bo potrafią przegryźć ludzką skórę.

    OdpowiedzUsuń

Balkon dla początkujących

Cztery lata temu stałam się szczęśliwą posiadaczką balkonu. Ponieważ zaś ciągnie mnie do grzebania w ziemi, a nigdy nie miałam ...